Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nie wszystko co chińskie, musi być do dupy
#1
Cześć skrobiblachy, kręcidruty i wy bracia "dający w palnik". Biggrin

Troszku mię tu nie było, ale jestem i coś polecę. Sam sobie nie wierzę, ale trudno dyskutować z faktami.
Sam pomysł obchodziłem od dwóch lat, jak Szarik konserwę od gestapowca, ale w końcu szarpnąłem 
za skarbonkę i wydałem złotych polskich 2000 na chińską myśl techniczną, czyli ekran smarkfona plus
śruba z silniczkiem, zwany pod nazwą - polimerowa drukarka 3d WANHAO Duplicator 7 mark 1.5.
Oczywiście produkcji chińskich małych rączek za miskę ryżu. Co tam sobie chcecie wiedziec jest w necie,
a w Polsce nawet dystrybutor. Kosztuje jakieś 2000-3000 w zależności od wersji a litr polimeru można
kupić za 200 zł. Jak na drukarkę kosztuje nic a drukuje darmo. Wazne natomiast jak drukuje a więc
czy nadaje się do biżuterii. Powiem krótko jak CV presesa Kacza - nadaje się. Poniżej wydruk pierścionka,
tylko umyty, czyli absolutnie bez wykończenia powierzchni. Tylko ślad po obciętej podporze na dłoni.
 W razie pytań polecam net, bo jest tam odpowiedź na każde pytanie. Darz druk! Biggrin

 [attachment=5791]


Załączone pliki Miniatury
   
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz
#2
(03-16-2018, 12:03 AM)cactoos napisał(a): Cześć skrobiblachy, kręcidruty i wy bracia "dający w palnik". Biggrin

Troszku mię tu nie było, ale jestem i coś polecę. Sam sobie nie wierzę, ale trudno dyskutować z faktami.
Sam pomysł obchodziłem od dwóch lat, jak Szarik konserwę od gestapowca, ale w końcu szarpnąłem 
za skarbonkę i wydałem złotych polskich 2000 na chińską myśl techniczną, czyli ekran smarkfona plus
śruba z silniczkiem, zwany pod nazwą - polimerowa drukarka 3d WANHAO Duplicator 7 mark 1.5.
Oczywiście produkcji chińskich małych rączek za miskę ryżu. Co tam sobie chcecie wiedziec jest w necie,
a w Polsce nawet dystrybutor. Kosztuje jakieś 2000-3000 w zależności od wersji a litr polimeru można
kupić za 200 zł. Jak na drukarkę kosztuje nic a drukuje darmo. Wazne natomiast jak drukuje a więc
czy nadaje się do biżuterii. Powiem krótko jak CV presesa Kacza - nadaje się. Poniżej wydruk pierścionka,
tylko umyty, czyli absolutnie bez wykończenia powierzchni. Tylko ślad po obciętej podporze na dłoni.
 W razie pytań polecam net, bo jest tam odpowiedź na każde pytanie. Darz druk! Biggrin

 

Nie znam się na pierścionkach ale zegarki Chińskie są perfekcyjnie wykonane a dział metalurgii jakością dorównał Włochom którzy byli do tej pory liderem.
Pozdrowionka :-)
Pozdrawiam.
Odpowiedz
#3
Mnie przekonałeś. W przyszłym tygodniu kupię. Gdzie moge kupić do niej żywicę którą będę mogł używać jak wosku albo taką do wysokich temperatur która da się wulkanizowac ?
Odpowiedz
#4
Zastanów się dobrze "i nie łykaj cactoosowych banialuków" - jak ci dobrze radzi @szumi, czy jakoś tak na przezwisko. Biggrin

Jak pisałem, odpowiedź na wszystko znajdziesz w necie, bowiem nie chce mnie się już siłą gron winnych w gęby wciskać.
Może i za stary jestem na nauczyciela, więc niech wam smarkacze kaganek niosą. Darz druk!
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz
#5
Rozmawiałem ze znajomym który ma kilka drukarek między innym Wanhao D7.
Mówił o problemach z doświetleniem całego obszaru roboczego. Jak się wyraził dobrze drukuje tylko w centrum, reszty nie doświetla. Masz takie spostrzeżenia? Drukowałeś na niej większe ilości projektów naraz?
Odpowiedz
#6
Tak ma, ale ponieważ UV przechodzi przez ekran LCD, to można na nim wyświetlić tzw. maskę,
czyli przyciemnić środek a rozjaśnić krańce. Lepiej jednak zamiast centralnego elementu LED UV
zamontować równomiernie rozmieszczone na płytce PCB diody UV. Uważam jednak, że obszar
który jest w centrum spokojnie pozwala umieścić i wydrukować kilka pierścionków. Tak więc
drukarka wymaga w zasadzie kilku modyfikacji, ale jest wręcz do modyfikowania stworzona
i tego typu urządzenia można już kupić za 1500 zł. Ja co prawda drukuję na ASIGA, ale chinola
kupiłem z czystej ciekawości i po oczywistych pierwszych niepowodzeniach, udaje mi się na niej
wydrukować całkiem poprawne modele. Marudny zawsze znajdzie jakieś wady, nawet gdyby
drukarkę dawali w gratisie do chipsów. Kto bogatemu zabroni wydać 200 klocków za bardziej
dopracowane urządzenie? No nikt. Moje zdanie jest takie, że za 1500 zybli warto choćby dla
zabawy. To fajniejsza maszynka niż głupi *dron. Darz druk!

* Nosorożcem (Rhino, Wanhao) wydrukujesz drona, ale dronem drukarki już nie bardzo. Biggrin

A! Jest jeszcze taka opcja dla majsterkowiczów, że wywalamy wyświetlacz LCD, wstawiamy
 mikro rzutnik LED HD który podpinamy pod gniazdo HDMI które obsługiwało wyświetlacz i 
mamy w zasadzie Asigę. Oczywiście w rzutniku należy wymienić diodę LED na UV!
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz
#7
A miałeś styczność z Phrozn Shuffle? Ten typ doradzał mi zamiast Wanhao D7
Poziom cenowy trochę wyższy ale daleko mu do Asigi.


Zdjęcia wydruków z Phrozen


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#8
Nie znałem tej drukarki, ale jak widzę ma właśnie poprawiony panel naświetlania UV, który jest
piętą ahillesową Wanhao. Cena 600 ojro jest zachęcająca i chyba sobie kupię do testów.
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz
#9
(02-04-2019, 10:04 AM)cactoos napisał(a): Nie znałem tej drukarki, ale jak widzę ma właśnie poprawiony panel naświetlania UV,  który jest
piętą ahillesową Wanhao. Cena 600 ojro jest zachęcająca i chyba sobie kupię do testów.

600?
Ja nie mogę znaleźć za  mniej niż 700  Eeee....
Masz link do sklepu? Czy to ze strony  CD 3D ?
Odpowiedz
#10
Tutaj podają cenę 610 ojro. http://centrumdruku3d.pl/shuffle-nowa-dr...o-phrozen/
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości