Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Papierośnica z emaliowanym herbem
#11
800 teoretycznie powinna być twardsza i myślałem aby zminimalizować odkształcenia. Rzeczywistość okazała się inna. Minimalnie wciągnęło powierzchnię. Gdybym robił jeszcze raz prawdopodobnie wziąłbym 930. Poza tym stare papierośnice były robione przeważnie z 800, a ja chciałem oddać takiego ducha poprzedniej epoki
Dziś wrzucę kolejne odcinki, w wolnej chwili oczywiście. Cieszę się, że temat się podoba
Odpowiedz
#12
(09-01-2017, 08:47 AM)silverpaul napisał(a): 800 teoretycznie powinna być twardsza i myślałem aby zminimalizować odkształcenia. Rzeczywistość okazała się inna. Minimalnie wciągnęło powierzchnię. Gdybym robił jeszcze raz prawdopodobnie wziąłbym 930. Poza tym stare papierośnice były robione przeważnie z 800, a ja chciałem oddać takiego ducha poprzedniej epoki
To chyba dobrze. Stare papierośnice były zawsze lekko wypukłe. Ząbki A tak poważnie, to było robione specjalnie żeby ich nie zagnieść. Z okresu secesji 
większość była już tłoczona i te są prawie wszystkie płaskie. Grawerzy mieli łatwiejszą robotę i maszyny do giloszowania też. Uśmiech
Ja obstaję za 800-tką
Świat jest pełen nieograniczonej wiedzy. Naszym zadaniem jest jej zdobywanie i dzielenie się z innymi  http://www.krissart.pl/
Odpowiedz
#13
Siemka. 
Oj dawno nie widziałem tu żadnego  tutka Puść oczko
Odpowiedz
#14
W dalszym ciągu pracuję nad ramą. Ma ona kształt prostokąta z półrurek. Teraz wycinam z każdej  połowę od wewnętrznej strony. Powstaje rama z ćwiartek rurek. Te ramy (są dwie) nalutuję na płaskie ramki, które przygotowałem na początku.
   
Czas na wierzchy papierośnicy. Robię kolejne ramki pręta o przekroju kwadratu. Nalutuję je na blachę. To jest właśnie ten moment, w którym blacha podczas lutowania próbuje się wybrzuszyć i to właśnie mi się stało. Nie jest bardzo widoczne, ale jest.
   
Mamy teraz dwie ramy duże i dwie mniejsze, wierzchnie.
   
Odpowiedz
#15
Teraz lutuję jedną małą i jedną dużą.
   
   
   
I powstaje właściwie cały korpus papierośnicy.
   
Odpowiedz
#16
Kolej na zawias. Rurka (szarnier) musi mieć niewielką średnicę. Mała uwaga dla mniej wprawnych. Lutując mały element do dużego trzeba mocno nagrzać ten duży. A teraz pytanie: jak przylutować kilka rurek tak, aby były w jednej linii?
Otóż, lutujemy jedną długą rurkę. Ale przedtem dzielimy ją, u mnie na osiem części. Wycinamy co drugą część, ale tylko do połowy rurki. Jeśli teraz przylutujemy te całe części do korpusu i potem odetniemy te połówki, zostaną przy korpusie cztery rurki w jednej !unii. Identycznie postępujemy z drugim korpusem, tylko oczywiście lutujemy z przesunięciem.
   
   
   
   
Odpowiedz
#17
Znam też drugi sposób. Można już pociętą rurkę nanizać na grafit z ołówka ( rurka musi mieć odpowiednią średnicę ) i lutować.
Połączenie jest bardzo precyzyjne bez przesunięć.
Czekam na ciąg dalszy. Uśmiech Dobra robota.
Świat jest pełen nieograniczonej wiedzy. Naszym zadaniem jest jej zdobywanie i dzielenie się z innymi  http://www.krissart.pl/
Odpowiedz
#18
Drogi SilverPaulusie  co do twojego warsztatu mistrzowskiego nie mam absolutnie żadnych wątpliwości czego daje dowody polecając Cię wśród znajomych w Wa-wie 
Ale jako stary lulkopalacz mam pytanie czysto praktyczne dlaczego zawias jest na krótkim boku tej papierośnicy patrząc na uchwyty dla gumek trzymających cygarety odnoszę wrażenie że może praktyczniejsze w użyciu było umieszczenie go wzdłuż papierosa ?
Zastosowanie zrobionego przez Ciebie rozwiązania moim zdaniem bardziej pasuje do puderniczki , tak tylko dywaguje .
Z niecierpliwością czekam na obraz końcowy , a najbardziej mnie frapuje jaki zastosujesz zamek .

Z wyrazami uznania 
Pozdrawiam Kolorowo
Odpowiedz
#19
(09-02-2017, 09:55 PM)kolorowy napisał(a): Drogi SilverPaulusie  co do twojego warsztatu mistrzowskiego nie mam absolutnie żadnych wątpliwości czego daje dowody polecając Cię wśród znajomych w Wa-wie 
Ale jako stary lulkopalacz mam pytanie czysto praktyczne dlaczego zawias jest na krótkim boku tej papierośnicy patrząc na uchwyty dla gumek trzymających cygarety odnoszę wrażenie że może praktyczniejsze w użyciu było umieszczenie go wzdłuż papierosa ?
Zastosowanie zrobionego przez Ciebie rozwiązania moim zdaniem bardziej pasuje do puderniczki , tak tylko dywaguje .
Z niecierpliwością czekam na obraz końcowy , a najbardziej mnie frapuje jaki zastosujesz zamek .

Z wyrazami uznania 
Pozdrawiam Kolorowo

Zrobiłem tak, ponieważ ten, który będzie jej używał miał takie życzenie. Poza tym miałem w ręku masę papierośnic i wszystkie miały zawias na krótszym boku. A do zameczka niedługo dojedziemy.
Odpowiedz
#20
Chciałby tak potrafić zlutować elementy  Rumieniec .
Pozdrawiam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości