gdyby ktoś chciał sam polerować bursztyn t prosze bardzo :)
gdyby ktoś chciał sam polerować bursztyn t prosze bardzo :)
Nie trzeba biegać i szukać szlifierni
znaleziony na plaży kupiony na allegro cały matowy a co w środku ?
Wszystko jest proste i łatwe.
1.papier 800 na obrotach delikatnie zbieramy wierzchnią warstwę.
2. polerka na wolnych obrotach mokra bawełna i stara biała pasta do zębów
szmata ( bawełna ) musi być cały czas mokra nakładamy pastę do zębów i polerujemy.
jeżeli będziecie to robić z wyczuciem i na mokro sami będziecie zaskoczeni efektem
Pozdrawiam
bardzo dobry sposób na domowa polerkę
efekt końcowy jest naprawde zdumiewajacy
tylko w moim przypadku dysponowałem papierem sciernym 600 i starą bawełnianą koszulką bez zadnej mechanicznej pomocy czyli gołymi rękoma w około 1,5 godz 5,5 gramowy bursztyn z matowego stał się błyszczacy jak u jubilera za szybą
Tylko myk polega na tym, że pasta polerska zawiera woski, które zabezpieczają bursztyn przed matowieniem/utlenianiem.
Natomiast pasta do zębów, takich zdolności nie ma - nie mówiąc już o tym, ze koszt pasty polerskiej jest znikomy.
Ale niech będzie pochwalony Mc Gywer. ;)
Pomysł na domowa polerkę do bursztynu.
Potrzebne materiały:
- pralka automatyczna
- linoleum
- butapren
- dziecko z klockami
- karton kredy szkolnej
- pasta do podłóg
Sposób uzycia.
Kończymy pranie. O ile to żona pierze - każemy jej skończyć.
Linoleum zdarte z podłogi, przycinamy do szerokości bębna pralki.
Smarujemy bęben i linoleum butaprenem, poczym wyklejamy bęben wewnątrz.
Zabieramy dziecku klocki (drewniane) i nożykiem do ziemniaków tniemy je na małe kosteczki.
A!
- nożyk do ziemniaków.
Rozgniatamy kredę z pastą do podłóg i ładujemy breję do bębna.
Wrzucamy bursztyn i klocki.
Ustawiamy program "Białe , mocno zabrudzone".
Powodzenia ;)))
Nich mi proszę ktoś uświadomi, gdzie robię błąd?
Wrzuciłam do bębna polerki sporo kawałków drewna, malutkich, zalałam nieco wodą, dodałam pastę polerską białą, wrzuciłam bursztyn i koralowiec. Po 2h efekt tragiczny - wszystko bardziej matowe niż było. Dodałam pastę do zębów, brak zmian.
Nie wypoleruję bursztynu ręcznie, bo to drobnica jest [np 5 x 3 mm]. No i jak tu może szlag człowieka nie trafić?
Bursztyn i koralowiec: szlifowane, wymagające jedynie polerowania. Ehhh.
(02-10-2013, 03:34 AM)Anna Nich mi proszę ktoś uświadomi, gdzie robię błąd?Po pierwsze, nie wrzucaj razem bursztynu i korala - mają różne twardości.
(02-10-2013, 03:34 AM)Anna Nich mi proszę ktoś uświadomi, gdzie robię błąd?Po pierwsze, nie wrzucaj razem bursztynu i korala - mają różne twardości.
No to niestety, moge zapomniec. Nie mam ani polerki wirowej, ani bebna drewnianego ani zadnego duzego... maly i gumowy.
Ddzieki, w takim razie odpuszcze sobie. Nie mam tego duzo.
Allbo w "wolnym czasie" pobawie sie tarczami, najwyzej bede strzelac drobnica po warsztacie, 3/4 nie znajde i problem - doslownie - zniknie
Czy moglibyście mi pomóc w zaprawieniu klocków drewnianych do polerowania. Ile pasty użyć na 3kg klocków?. Rozcieńczyć ją w terpentynie i wlać do środka (gęstość cifu)? Zostało mi z pół kilograma menzerny TF4. Klocki dotychczas wykompałem w terpentynie i dodałem troszke pasty ok. 50g na klockach jest po jednej malutkiej plamce pasty.. po ok 8godz bursztyn był dość wypolerowany (ok 70%) ale przy kolejnych 4godz delikatnie zmatowiał (pasta zwietrzała?). po przetarciu jest dalej nie dociągniety (na błysk/liustro). Przy polerowaniu dodawać pasty co jakiś czas i np. ludwika czy zaprawione klocki powinny wystarczyć na jeden cykl?